Obudź w sobie dziecko

snowman

Piątkowy poranek nastroił mnie bardzo pozytywnie do życia. Jest godzina 5:30 – Malutka wstaje do pracy – a tam biało. Wszystko obsypane białym puchem. Huuura!!! Mój nastrój dodatkowo poprawiły światełka, które administracja naszego osiedla zdążyła już rozwiesić na drzewkach. I co z tego, że jest 5:30, co z tego, że jest ciemno, co z tego, że będzie paraliż na drodze i pewnie spóźnię się pół godziny do pracy?

Czytaj dalej