Ślubne rady Malutkiej

Wracamy do tematyki, od której blog się zaczął. Będzie ślubnie! 🙂

Dzisiaj mam dla Was kilka porad. Część z nich to tak zwane „oczywiste oczywistości”, ale czasem w przypływie nerwów i emocji zapominany nawet o pewniakach. No to zaczynamy:

  1. Zróbcie możliwie jak najwięcej jak najwcześniej. Przed samym ślubem wyjdzie milion drobnych spraw, które trzeba będzie koniecznie zrobić. Weźcie to pod uwagę przy planowaniu i nie spinajcie harmonogramu co do sekundy.
  2. Przy wyborze sukni upewnijcie się, że będziecie mogły podpiąć tren – jest to po prostu wygodne rozwiązanie.
  3. Wybierając biżuterię, zwróćcie uwagę, czy nie będzie haczyć i zaciągać. Płacicie miliony monet za suknię 🙂 i na pewno nie chcecie jej od razu zniszczyć.
  4. Zamawiając wiązankę ślubną, weźcie pod uwagę kolor Waszej sukni. Niby oczywiste, ale nie każdy zwróci uwagę na fakt, że białe kwiaty „znikną” na tle białej sukni i widoczne będą jedynie zielone listki.
  5. Jeżeli jesteście nieśmiali, skryci i zamknięci w sobie dobrym rozwiązaniem będzie sesja narzeczeńska. Pozwoli Wam oswoić się z aparatem i fotografem. Na pewno zaprocentuje to podczas ślubu i wesela.
  6. Jeżeli nie musicie, nie kupujcie w sklepach z artykułami ślubnymi. Nie mówię tutaj oczywiście o sukni, ale o drobnych elementach dekoracyjnych. Wiele rzeczy możecie kupić zdecydowanie taniej w hurtowniach lub na allegro. Własnoręczne dekoracje również są super. Zaangażujcie świadkową, mamę  i przyjaciół – wspomnienia będą niezapomniane. 🙂
  7. Zróbcie próbą fryzurę i makijaż. Nawet jeśli idziecie do zaufanych i sprawdzonych fachowców, którzy robią Was na bóstwo od zawsze, warto zrobić „próby”. Będziecie miały wtedy czas wszystko ustalić, sprawdzić i ewentualnie zmienić. Dobrym pomysłem jest wykonanie makijażu i fryzury tego samego dnia. Pozwoli Wam to sprawdzić czy wszystko do siebie pasuje i jest spójne. Po „próbach” koniecznie zróbcie zdjęcia, ułatwi to bardzo pracę Waszym fachowcom w dniu ślubu.
  8. Wszelkie zabiegi upiększające zróbcie z odpowiednim wyprzedzeniem. Żadne ostre peelingi dzień przed.  Na wielki dzień zostawcie sobie tylko fryzjera i make’up.
  9. Przed ślubem zastanówcie się kto będzie odpowiedzialny za „logistykę prezentową” i pierwsze rozliczenia. Chodzi głównie o przepakowanie prezentów i ewentualnie zapłacenie kierowcy. Po przyjeździe z kościoła będziecie bardzo zaabsorbowani początkiem wesela. Poproście tatę, brata, świadka lub przyjaciół. Tylko oczywiście zapytajcie ich wcześniej czy mogą się tym zająć. Lepiej nie stawiać nikogo przed faktem dokonanym, bo Wasze prezenty mogą odjechać w siną dal. 🙂
  10. Zastanówcie się również kto zajmie się dystrybucją napojów wysokoprocentowych. Czy tradycyjnie będą to tatusiowie z koszyczkami, czy kelner. Pierwszą opcję skonsultowałabym z tatusiami 🙂 , a o drugiej wcześniej poinformowała obsługę sali. Weźcie pod uwagę, że sala może policzyć za tą usługę dodatkową opłatę.
  11. Jeżeli do dekoracji będziecie wykorzystywać świece, pomyślcie o ich odpowiednim zabezpieczeniu. Sama byłam świadkiem małego pożaru na stole weselnym.  Możecie użyć gotowych osłonek lub poszukać jakiegoś kreatywnego DIY. Internet jest pełen inspiracji.
  12. Jeżeli wesele ma przebiegać sprawnie i harmonijnie poproście zespół i obsługę sali o „szeroko rozumianą współpracę”. Uwierzcie, doskonale zrozumieją o co Wam chodzi. Przekażcie jedynie ogólny harmonogram imprezy, a resztę niech koordynują sami między sobą.
  13. Jeżeli na weselu będziecie wykorzystywać dowolny sprzęt zasilany bateriami, weźcie zapasowe. Ostrzegam, bo nasze zwiodły, choć Pan z wypożyczalni sprzętu deklarował, że jeszcze spokojnie dwa wesela te akumulatorki wytrzymają. 🙂
  14. W różnych okolicach są różne zwyczaje dotyczące obsypywania młodych po wyjściu z kościoła. Jestem przeciwniczką ryżu, ale drobniaki czy płatki kwiatów (prawdziwe lub sztuczne)  w pełni akceptuję i popieram. Jeśli bardzo Wam zależy na którymś rozwiązaniu, może warto szepnąć słówko najbliższym? Na pewno załapią o co chodzi, a Wy będziecie mieli wymarzoną oprawę wyjścia z kościoła.
  15. Oczywista oczywistość dla wrażliwych – wodoodporny tusz do rzęs.
  16. Słuchajcie rad fotografa i kamerzysty. Ci ludzie siedzą w tym biznesie od lat. Wiedzą co wygląda dobrze, a co niekoniecznie. Ich rady na pewno będą trafne i fachowe. Im równie mocno jak Wam zależy na efekcie końcowym. Pamiętajcie, że Wasze zdjęcia i nagrania są dla nich reklamą.
  17. Jeśli nie zabieracie welonu do fryzjera, po powrocie z salonu sprawdźcie, czy uda Wam się go wpiąć w wybrane miejsce. Móżdżek czekał przed domem dobre 10 minut, bo wspólnie z mamą i świadkową nie mogłyśmy przebić się przez wsuwki. A może…
  18. Zaplanowałyście, że do ślubu idziecie w rozpuszczonych włosach. Wszystko jest pięknie do momentu wpięcia welonu. Wy go wpinacie, a on się zsuwa. I klops. Spokojnie, wystarczy lekko podtapirować włosy, wpiąć w nie jedną lub dwie wsuwki i dopiero na nich umocować welon. Patent sprawdzony – welon trzymał się całą sesję zdjęciową.
  19. Przygotujcie listę rzeczy do zrobienia w dniu ślubu, przyda się również lista rzeczy do zabrania na ślub i wesele. Wykreślanie kolejnych pozycji jest o wiele lepszą opcją niż bieganie z szałem w oczach i zastanawianie się o czym zapomnieliście. 🙂
  20. Skoro już mowa o rzeczach do zabrania. Oczywiste, a jednak czasami zapominane będą:
    • zapasowe buty – buty do ślubu to przeważnie nówki sztuki. A jak wiadomo, nówki sztuki lubią obcierać. 🙁 Nie ma nic gorszego. Pamiętaj, tylko żeby zapasowe buciki miały obcas podobnej wysokości do ślubnych – po prostu szkoda sukienki.
    • pończochy/rajstopy – każdemu może się coś przytrafić, a nie wypada w dniu ślubu paradować z dziurą. 🙂
    • sukienka – szczerze nie życzę, żeby była Ci potrzebna, ale różne już historie słyszałam. Uwierz lepiej mieć i nie założyć, niż nie mieć
  21. Pamiętajcie, że podczas przysięgi stoimy przodem do przyszłego małżonka/i. Nie wiem, czy wiecie, ale przysięgę składacie sobie. Nie księdzu. Kapłan jest tylko świadkiem. Także jeszcze raz. PRZODEM DO SIEBIE. 🙂
  22. W niektórych rejonach jest zwyczaj całowania obrączek. Czy to przed założeniem, czy kiedy obrączka znajduje się już na palcu. Zwyczaj ten dotyczy zarówno panów, jak i pań. Jeżeli jest to dla Was ważne, a boicie się, że w stresie może wypaść Wam to z głowy, poproście księdza, żeby Wam przypomniał.
  23. Jeśli podczas wesela zdarzy się wpadka i na Waszej sukni pojawi się jakaś plama, zapierzcie ją delikatnie wodą utlenioną. To rada od profesjonalistów z salonu sukien ślubnych.
  24. Jeżeli zaplanowaliście sesję  w miejscu, do którego wstęp jest płatny, zorientujcie się czy za sesję ślubną nie jest pobierana dodatkowa opłata. Czasami ceny potrafią zwalić z nóg i skutecznie odstraszyć. 🙁
  25. Buty na zmianę na sesję zdjęciową – minęły już czasy, kiedy sesje ślubne odbywały się w studio. Teraz sesje fotograficzne robione są w najróżniejszym miejscach. Niezależnie od tego, czy w otoczeniu przyrody, czy w miejskiej dżungli, podczas sesji przemierza się czasami kilometry, w dodatku nie zawsze po komfortowym podłożu. Wygodne buty to podstawa.

A może Wy macie jakiś sprawdzone rady bądź triki?

Chętnie poczytam. 🙂